sobota, 8 października 2016

Po jeszcze dłuższej przerwie.

    Uff! Minęło dwa i pół roku a ja nawet nie zdałem sobie sprawy z tego, kiedy to się właściwie stało. Przez cały ten czas wcale nie zaglądałem na tego bloga, zbyt zajęty byłem... praktycznie niczym. Przeczytałem parę książek, obejrzałem kilka interesujących dokumentów i masę filmów o tematyce, którą będę mógł wykorzystać w mojej opowieści. A co do samego Nowego Porządku Świata, książce, którą mam zamiar wydać w ciągu... kiedyś. Ta historia ewoluowała z krótkiej opowiastki na EPICKĄ WIELOWĄTKOWĄ OPOWIEŚĆ. Oczywiście, nie zapomnijmy o tym, że będzie wypchana dowcipami o kutaszeniu i puszczaniu bąków. ALE ZA TO EPICKICH BĄKÓW.
     Żarty na bok (nie, serio, będą dowcipy o kutaszeniu), uważam, że doszkoliłem się wystarczająco w stylu i logice, i prowadzeniu fabuły, by dać radę napisać dokładnie to, co chcę przekazać. Wcześniej myślałem, że powinienem trzymać was, czytelników, za rączkę, pokazując wam palcem, co gdzie jest i jak macie na to zareagować. Uważałem to za dobre rozwiązanie... ale zmieniłem zdanie. Co jakie jest naprawdę, zależeć będzie tylko od waszego postrzegania świata.
     Wszystkie rozdziały aktualnie znajdujące się na blogu zostaną gruntownie przebudowane i rozwinięte o nowe wątki, postaci i ulepszone, logiczne dialogi. Miejsca akcji mogą się zmienić, relacje między bohaterami również, jak i sam główny cel powieści.
     Już dzisiaj zaczynam pracę nad przebudową pierwszego rozdziału.
     Miłego czekania.

sobota, 29 czerwca 2013

Po długiej przerwie...

Wiem, że nie odzywałem się przez straszny kawał czasu, i nie mam na to żadnego usprawiedliwienia, dlatego chciałem was za to serdecznie przeprosić.
Zacznijmy od tego, że cały ten czas poświęciłem na szlifowanie warsztatu, czytanie książek, które pomogłyby mi się rozwinąć, i ogólne rozmyślenia nad Nowym porządkiem świata. Po długiej walce z samym sobą, doszedłem do wniosku, że świat NPS jest ogromny! O wiele za duży jak na obecny poziom moich umiejętności. Pół biedy gdyby chodziło tylko i wyłącznie o sposób, w jakim piszę, to da się stosunkowo szybko poprawić. Problem polega na mojej wiedzy, a raczej kompletnym jej braku w wielu dziedzinach, jakie w przyszłości mam zamiar opisać. Pozwolę sobie podać mały przykład: Olamide Xulu – Faust, jest szamanem oraz nekromantą. A co ja wiem o tajemnych rytuałach? Okultyzmie i... nekromancji? Sporo, jeżeli porównać mnie do Jana Kowalskiego, lecz o wiele, wiele za mało, jak na kogoś, kto chce to wszystko opisać w taki sposób, żeby wasze serduszka zaczęły dudnić ze strachu.
Jeżeli o sam strach chodzi... NPS momentami MUSI wprowadzić wasze ciało w stan drżenia do tego stopnia, że nie będziecie w stanie przewinąć tekstu, by przeczytać ciąg dalszy. Jak mieliście okazję zauważyć, obecnie czegoś takiego zwyczajnie nie ma. Nie będę rozpisywał się nad wszystkimi moimi błędami, ponieważ jest ich zbyt wiele, ale, co najważniejsze, dokładnie zdaje sobie z nich sprawę.

Teraz interesująca część.
NPS przechodzi w stan letargu. Obecny stan powieści za bardzo odbiega od norm, jakie sobie ustaliłem na przyszłość. Przez dłuższy czas zajmę się pisaniem tak zwanych „oneshotów”, które pomogą mi rozwinąć moje umiejętności. A gdy będą one, moim zdaniem, odpowiednie, wezmę się za przebudowanie całego NPS, nie tylko pod względem atmosfery, lecz jest wiele faktów, które przez ten czas uległy znacznym zmianom.

Jako że dalej potrzebuję waszej pomocy (zawsze tak będzie), pozwoliłem sobie założyć nowego bloga, na którym zacznę publikować wszystkie moje nowe teksty.

http://temptationsnest.blogspot.com/
Zapraszam.