Uff! Minęło dwa i pół roku a ja nawet nie zdałem sobie sprawy z
tego, kiedy to się właściwie stało. Przez cały ten czas wcale
nie zaglądałem na tego bloga, zbyt zajęty byłem... praktycznie
niczym. Przeczytałem parę książek, obejrzałem kilka
interesujących dokumentów i masę filmów o tematyce, którą będę
mógł wykorzystać w mojej opowieści. A co do samego Nowego
Porządku Świata, książce, którą mam zamiar wydać w ciągu...
kiedyś. Ta historia ewoluowała z krótkiej opowiastki na EPICKĄ
WIELOWĄTKOWĄ OPOWIEŚĆ. Oczywiście, nie zapomnijmy o tym, że
będzie wypchana dowcipami o kutaszeniu i puszczaniu bąków. ALE ZA
TO EPICKICH BĄKÓW.
Żarty na bok (nie, serio, będą dowcipy o kutaszeniu), uważam, że
doszkoliłem się wystarczająco w stylu i logice, i prowadzeniu
fabuły, by dać radę napisać dokładnie to, co chcę przekazać.
Wcześniej myślałem, że powinienem trzymać was, czytelników, za
rączkę, pokazując wam palcem, co gdzie jest i jak macie na to
zareagować. Uważałem to za dobre rozwiązanie... ale zmieniłem
zdanie. Co jakie jest naprawdę, zależeć będzie tylko od waszego
postrzegania świata.
Wszystkie rozdziały aktualnie znajdujące się na blogu zostaną
gruntownie przebudowane i rozwinięte o nowe wątki, postaci i
ulepszone, logiczne dialogi. Miejsca akcji mogą się zmienić,
relacje między bohaterami również, jak i sam główny cel
powieści.
Już dzisiaj zaczynam pracę nad przebudową pierwszego rozdziału.
Miłego czekania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz